Etykiety

środa, 15 stycznia 2014

Tłumaczą się winni ?

Z pewnością . Ja więc to czynię niemal w pozycji oranta.Deklaruje przecież miłość do blogów, zwłaszcza Waszych moi kochani , ale na moim wiatr hula. Raczej z mojej winy, jednak nie tylko.O problemach życiowych pisać nie ma sensu, bo każdy jakieś ma i przebijać się ich ciężarem nie trzeba.
Mam jednak problem z kochanym komputerkiem . Opublikowanie postu graniczy czasem z anielską cierliwoscią. Operatorzy twierdzą, że mam do centrali daleko.
Tak czy owak może mi się uda teraz bez używania słów powszechnie uważanych za wulgarne. Dzisiaj zawitała do Pyrkowa zima.
 Nie ukrywam ,że nie przepadam za śniegiem , a zwłaszcza teraz kiedy jeszcze po prawie trzech latach czuję ból w złamanej ręce i mocno utrwalone ślady w postaci sińców. A przewróciłam się na śniegu właśnie.
Jednakowoż zdjęcia bieli pokrywającej szary krajobraz są ładne.


Niestety  w mieście wygląda to inaczej. Śnieg szybko zmienia się w błoto i czar pryska.


Na scenie - zapraszam.

58 komentarzy:

  1. i u mnie dzis zima zawitała. jakaś taka mokra. a to mokre czuję w...kolanach. po raz pierwszy. cóż, starość nie radość....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mówią i chyba na pewno coś w tym jest . Ale słowo stary nie brzmi zachęcająco....

      Usuń
  2. Dziewuszki, jak nie boli i nie strzyka albo łupie, to znaczy, że człowiek nie żyje, o! :) :) :)

    Cieszę się, że dałaś głos, Andante.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzone przez wiele lat ale nie należy do przyjemnych. Zdrówka.

      Usuń
  3. Ważne, że piszesz czasem. To mi wystarczy:)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. A do mnie jeszcze zima nie zawitała, za to kwiatki w ogródku już się rozwijają... i co to będzie jak zima przyjdzie. Cieszę się Andante, że powróciłaś do życia blogowego - nareszcie! :)) Brakowało Cię tutaj.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lada moment powinny być przebiśniegi. Serdeczności...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak się cieszyłam, że zimy u mnie jeszcze nie ma, a tu teraz śniegu napadało i ziąb, aż zęby szczęko czą... :)

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Ja też się cieszyłam , ale zima ma swoje prawa i swój czas....

      Usuń
    3. A z tym czasem to teraz nie wiadomo, bo coś się tej naszej naturze pokićkało :)

      Buziole.

      Usuń
    4. I to też prawda. Zdrówka...

      Usuń
    5. Andante, z tej miłości do blogów, proszę, odwieź mnie w końcu na blogu w Onecie... :))
      Buziole.

      Usuń
    6. Jakoś mi tam Ciebie brakuje :)

      Usuń
  6. Do Jagi chyba też trochę dziś zimy przyszło, bo do nas ciut. Padało odrobinkę i jest zimno. Nie wychodzę od kilku dni, bo po lekach miałam uczulenie, lub coś tam innego po antybiotyku. Czekam na wiosnę i już. Serdeczności dla Ciebie zostawiam. Cieszę się, że napisałaś post.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam Cię serdecznie na Twoim własnym blogu :-))).
    We wsi Warszawa też zima od kilka dni. I jest mokro, zimno, paskudnie. Nie tak jak na tym pięknym obrazie.
    Uważaj na siebie i nie daj się złośliwemu komputerowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie do konca wina komputera , a nieszczęsnych połaczeń z centrala. Pozdrawiam....

      Usuń
  8. Dobrze, że się odzywasz. Zaglądałam czasem i myślałam, że nas porzuciłaś.
    Zima u mnie też jest. Wcale się nie zachwycam, ale jak już przyszła, to trudno, niech jest.
    No to podsyłam ciepłe i puchate.))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zime ciesza się raczej dzieci. Ja nie mimo , że wygląd z okna i na fotografiach jest urzekający...

      Usuń
  9. U mnie zimy niet, ale to zapewne tylko godziny, dni ...? W moich stronach zachwycać się ową panienką byłoby wręcz schizofreniczne. Czekam na moją ukochaną wiosenkę. Cieplutkie promyczki od serducha przesyłam Ci, Kochana Andante ... clisha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo , na wiosnę każdy czeka. Zima jest piękna widowiskowo i jedynie na obrazku. Ja się po prostu już boję. Najserdeczniej pozdrawiam....

      Usuń
  10. Tak, z punktu widzenia "fotografa" zimą kocham, bo piękna jest, fotogeniczna. Z punktu widzenia tanki, zimy nie znoszę, bo zimna jest i śnieży. Tak czy inaczej, u mnie na razie jesień deszczowa.

    OdpowiedzUsuń
  11. No i jescze bam zrobic można a to niesie opłakane skutki. Serdeczności...

    OdpowiedzUsuń
  12. tu już też jest zima, okropne...

    OdpowiedzUsuń
  13. U Was zima, tu nadal plucha...Ale za śniegiem nie tęsknię...

    OdpowiedzUsuń
  14. Turbacyj i upadków współczuję, przecie rad jestem, że nawet choć i z rzadka mogę co WMPani myśli poczytać:)
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
  15. U nas, na szczęście, jeszcze nie pada, wszak już padało z wtorku na środę i nie życzę sobie więcej tej bieli. Niech sobie będzie ta biel najpiękniejsza, ale uważam, że śnieg pasuje tylko we wsi i w górach, a nie w mieście.
    Mój komputer szaleje tylko na blogach Onetu. Dziś nad postem straciłam chyba godzinę, choć powinno mi to zająć tylko połowę.
    Trzymaj się cieplutko i uważaj na gołoledź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, na sama myśl o tym , że jutro muszę wyjść jestem nerwowa...Dobrej nocy...

      Usuń
    2. Ty i bez tego jesteś nerwowa.
      Cieplutkie uściski.

      Usuń
    3. Przecież wiem coś na ten temat.
      Spokojnego dnia i owocnego oczekiwania.

      Usuń
    4. Chyba znowu powinnaś się tłumaczyć z braku nowego postu.
      Pozdrawiam.
      P.S. U nas zaświeciło słoneczko.

      Usuń
  16. Witaj Basiu w Nowym Roku, U nas zima od wczoraj przyszła, posypało o mróz chwycił.Serdeczności zostawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj też . Było oczywiste , ze w końcu przyjdzie. Powodzenia w Nowym Roku....

      Usuń
  17. Ja również nie lubię zimy, zwłaszcza kiedy jest tak ślisko, jak ostatnio. Niestety w takich warunkach nietrudno o wywrotkę i później są takie kłopoty, o których napisałaś. Życzę Ci dużo zdrowia, mam nadzieję, że zima nie potrwa długo a problemy z komputerem jakoś się rozwiążą. Pozdrawiam najmocniej:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam taką nadzieję. Dziekuję za miłe słowa....

      Usuń
  18. Często zaglądałam do Ciebie i miałam nadzieję na wpis. A tu cisza, ale w końcu jesteś i to się liczy, szkoda, że ze smutna wiadomością o Claudio Abbado.
    W sprawie obolałej ręki, mam taki stary domowy sposób ziele kozieradki zalej ciepłą wodą papkę wyłóż na gazę, przyłóż do miejsc bolących, zawiń ceratką i bandażem elastycznym zmieniaj dwa razy dziennie, powinno doskonale zadziałać, sposób mojej babci sprzed stu lat, pozdrawiam i zapraszam
    j

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziekuję za poradę , ale reka jest po prostu ale złożona. Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  20. Może pora wymienić komputer?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. W lecie często gęsto też sie kąpać nie można tak zimno:) Taki ma urok nasz bałtyk. Nie jest zupą

    Akurat ja za śniegiem też nie przepadam. Nawet na obrazach Fałata. Ale u nas ferie są i śnieg potrzebny jest dzieciom.
    Oczywiście najładniej jest za miastem i widac tropy zwierząt. U nas jest blisko Puszcza Kampinoska to tam są fajne spacery.
    Pozdrawiam serdecznie zimowo ale ciepło. Tylko minus 11 jest w Warszawie

    OdpowiedzUsuń
  22. Chyba, ze byłbyś morsem. Co do zimy mamy takie same zdanie...Pozdrawiam serdecznie..

    OdpowiedzUsuń
  23. Klik dobry:)

    Wielka prośba. Także do Gości tego bloga.

    Dorzucisz głosik na Malinkę starującą w konkursie Blog Roku? To kosztuje tylko złotówkę z grosikami i zasili hospicjum dla dzieci.

    Wyślij sms o treści: F00003 (po literze F są cztery zera) na numer: 7122 na blog: http://www.blogroku.pl/2013/kategorie/w-malinach,56s,blog.html

    Serdecznie pozdrawiam i pięknie dziękuję, dyg, dyg...

    OdpowiedzUsuń
  24. Oczywiście. Popieram....andante

    OdpowiedzUsuń
  25. http://klechistan.blogspot.com6 lutego 2014 09:54

    Zima... Ano i po zimie... POZDRAWIAM ciepło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się , że chwilowo , bo w Stanach znów problemy pogodowe i przywieją do nas. Serdeczności....

      Usuń
  26. Zajrzałam żeby zapytać jak tam ze zdrowotnością i z komputerem. ????
    Pozdrawiam serdecznia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem. Mój ojciec w takich sytuacjach mówił -za mało doycia za dużo "do umarcia"

      Usuń
  27. Hej
    W Warszawie jak na razie wiosna. Ale zima jednak ma prawo powrócić. Trzeba się z tym liczyć.
    Ja mam system operacyjny Windows 8 i cały czas muszę się uczyć. I denerwuje mnie to. Pozdrawiam jednak bez nerwów.
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też coś w rodzaju wiosny. Od dzisiaj deszczowej. Pozdrawiam....

      Usuń
  28. Wróciła wiosna i mam nadzieję, że problemy z komputerem znikną. Co sie dzieje? Czy masz problem z łączem internetowym, czy coś z systemem?

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam plan funpack . Określaja , że łącze oddalone jest za bardzo od bazy... Pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń
  30. w swoim czasie musiałam zrezygnować z 2 MB i przejść na 1 MB. Teraz mam horror częściowy a był całkowity. Pozdrawiam wciąż "wiosennie" i niech tak zostanie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Na tym blogu również zostawiam Ci serdeczności.

    OdpowiedzUsuń